top of page

Rozszerzanie diety - vademecum

Zaktualizowano: 18 maj 2022



Temat rozszerzania diety to czarna magia, z którą musimy sobie poradzić.

Gdy przyszło do podania pierwszych posiłków mojemu pierwszemu dziecku aż płakać mi się chciało gdy próbowałam znaleźć odpowiedź na pytania: Kiedy zacząć? Co podać jako pierwsze? Co potrzebuję? Jak to w ogóle zrobić? A najważniejsze: Czemu moje dziecko nie chce jeść? Czemu nie istnieje instytucji doradcy rozszerzania diety?!


Szczerze powiem, że byłam zdruzgotana i załamana, gdy zagłębiałam się w temat i zaczęłam czytać te wszystkie mądre blogi i poradniki o rozszerzaniu diety. Poza sponsorowanymi postami turbo drogich i fikuśnych akcesoriów oraz parafrazami zaleceń WHO, IMiD i tych wszystkich instytutów i stowarzyszeń mądrych ludzi od zdrowego żywienia nie potrafiłam znaleźć nic, co by w łopatologiczny sposób wytłumaczyło o co chodzi w rozszerzaniu diety. Tak naprawdę dopiero po kilku miesiącach rozszerzania diety zrozumiałam o co tu chodzi i co się kryje w magicznych słowach "rozszerzanie diety zaczynami od 4-6 miesiąca życia, ale mleko matki lub modyfikowane jest podstawą żywienia do 12 miesiąca życia". Ale jak to? To w końcu dawać te posiłki, czy nie.


Po tym przydługim wstępie spróbuję właśnie łopatologicznie wytłumaczyć wam, o co chodzi w tym wszystkim i ułatwić wam początki.


ROZSZERZANIE DIETY = POZNAWANIE NOWYCH SMAKÓW I KONSYSTENCJI

ROZSZERZANIE DIETY = ZABAWA JEDZENIEM

No dobra, prawdopodobnie te hasła nic wam dużo nie mówią, ale mam nadzieję, że chociaż gdzieś już coś dzwoni.


Ja zaczęłam rozszerzanie diety mojemu synowi we wrześniu, gdy skończył 5 miesięcy. Postanowiłam zacząć od papek, ponieważ było mi łatwiej. Trochę robiłam sama z sezonowych warzyw i owoców, ale w większości przypadków ratowałam się słoiczkami.


Początki były tragiczne. Syn wziął jedną lub dwie łyżki i odmawiał jedzenia. Po kilku dniach uznałam, że może jest jeszcze nie gotowy i wstrzymałam się z podawaniem posiłków, przez następne 2 tygodnie. Gdy powróciłam do tematu bliżej 6 miesiąca zaczęłam proponować synowi również kawałki. Niestety nadal nie był zbytnio zainteresowany jedzeniem. Głównie się bawił rękoma. Rozgniatał i rzucał, a nic nie chciało trafić do buzi. Papkami też gardził i przez chwilę nawet nie chciał otworzyć buzi.


Ale o to właśnie chodzi w rozszerzaniu diety.


Dziecko na początku nie ma się najadać i nie oczekuj, że od tak z dnia na dzień będzie otwierać ładnie buzię i zjadać cały słoiczek. Albo wciągnie wszystkie warzywka, które przygotowałaś mu na talerzu. Nie! Ono właśnie ma się bawić. Ma zgniatać i rzucać. Poznawać konsystencję najpierw rączkami, a jak coś trafi do buzi to super.


Ok, warto proponować, aby ugryzł lub polizał coś. Można próbować dać mu łyżeczkę, ale nie zniechęcaj się jeżeli po jednej łyżce uzna, że już nie chce jeść.


Mój syn zainteresował się jedzeniem jako jedzeniem dopiero jak miał 7 miesięcy. Czyli przez 2 miesiące coś próbował, bawił się i rzucał, a dopiero później dotarło do niego, że to jest jedzenie. Kolejny miesiąc zajęło mu zrozumienie, że jedzeniem można się najeść. Dopiero wtedy udawało się, żeby pojedyncze karmienia zostały zastąpione posiłkiem i później nie domagał się cycka.


A dopiero gdy syn miał 9,5 miesiąca udało mi się stopniowo redukować liczbę karmienia piersią na rzecz posiłków i dopiero wtedy syn domagał się cyca tylko do snu, albo gdy chciało mu się pić, a nie żeby się najeść.


I spokojnie. Jeżeli będziecie rozszerzać dietę zgodnie z rytmem dziecka to nie oznacza, że od razu wam się odstawi. Ja karmiłam 16 miesięcy i zrezygnowaliśmy z cycka dopiero gdy sama postanowiłam, że mam dość.


Bardzo pomocne jest gotowanie dla wszystkich domowników na raz. Nawet nie wyobrażacie sobie jak smakowite potrafią być rzeczy bez soli i cukru. Jest tak dużo różnych sposobów, aby to obejść, że można poznać naprawdę ciekawe przepisy, które zachwycą każdego domownika. Nawet starego niejadka, który jadłby tylko schabowe z ziemniakami.


Poniżej znajdziecie linki do mądrych osób, które w bardzo przystępny sposób opisują proces rozszerzania diety od tej strony merytorycznej.






Tutaj macie kolejne mądre artykuły, które w przystępny sposób tłumaczą jak zacząć.









Niebezpieczeństwa związane z rozszerzaniem diety:





Temat niejadków:









Skąd czerpię pomysły na posiłki:








Comments


Post: Blog2_Post
  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn

©2021 by Mamature. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page